Łzy napłynęły mi do oczu dopiero po obejrzeniu. Włączyłam nagranie drugi raz i uśmiechałam się z tym dwojgiem, płakałam razem z tą kobietą. Nie wiem, może wcale nie odczuwałabym tych emocji, gdyby nie fakt, że tłumię je w sobie od rana. Ale z drugiej strony... ostatni rok mnie uwrażliwił, bardzo mocno.
Czytam Twoją wiadomość, czytam poprzednią. Zbieram myśli, by Ci odpowiedzieć.
Łzy napłynęły mi do oczu dopiero po obejrzeniu. Włączyłam nagranie drugi raz i uśmiechałam się z tym dwojgiem, płakałam razem z tą kobietą.
OdpowiedzUsuńNie wiem, może wcale nie odczuwałabym tych emocji, gdyby nie fakt, że tłumię je w sobie od rana. Ale z drugiej strony... ostatni rok mnie uwrażliwił, bardzo mocno.
Czytam Twoją wiadomość, czytam poprzednią. Zbieram myśli, by Ci odpowiedzieć.
Fismoll? :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo cieszę się, że podzieliłaś się nim na blogu. Dziękuję.